Fate inspiruje - tor presjii i konsekwencje
Odsłony: 348Witam, oto kolejna część cyklu o Fate’owych inspiracjach. Dziś porozmawiamy sobie o tzw. „torze presji” (stress track). Co to jest? Jak go wykorzystać w innym systemie? Osobom zaznajomionym z Wolsungiem starczy wspomnieć, że to odpowiednik odporności.
Jak działa tor presji?
Za każdym razem, gdy nasza postać otrzymuje cios w walce, zaznaczamy pole na torze presji odpowiadające obrażeniom (lub wyższe). Domyślnie nasza postać posiada dwie kratki na torze presji – na 1 obrażenia i na 2 obrażenia. Jeśli na raz dostaniemy 3 punkty obrażeń, możemy zaznaczyć jedno pole (dzięki oddtail!) toru presji i wybrać konsekwencję (one również mają ilość obrażeń, którą przyjmują – 2, 4 i 6). Konsekwencja to nic innego, jak aspekt na naszej postaci (o aspektach mówiłem w poprzednim odcinku). W Wolsungu odpowiednikiem konsekwencji jest blizna. Dalekim kuzynem presji jest również szok, w który wpada postać w Savage Worlds po oberwaniu pierwszego obrażenia.
Do czego służy tor presji?
W wielu dostępnych na rynku erpegach postacie mają punkty życia. Określają one, jak duże obrażenia należy zadać postaci, aby padła. W praktyce jednak, nie ma różnicy między 20% punktów życia a 80%. Jeśli postać przeżyje walkę albo nie otrzyma ewidentnego urazu w wyniku mierzonego ciosu (wybitego oka, złamanie ręki), to strata punktów życia zostanie wyleczona i nie ma większego znaczenia. Fate zamiast punktów życia wprowadza bufor w postaci toru presji. On sprawia, że jeśli walka była prosta, to nie musimy leczyć ułamków punktów życia żeby dojść do pełnego zdrowia. Jeśli zaś walka była wymagająca, to nasza postać zarobi konsekwencję, która jest określonym urazem, który można odgrywać. Profit!
Jak użyć toru presji w innej grze? Przychodzi mi do głowy kilka możliwości.
CIĄG DALSZY NA BLOGU ZEWNĘTRZNYM - dreamwalker.pl