Gralibyście?
Odsłony: 458Zaczął chodzić za mną pewien pomysł na setting. Wywodzi się on z moich erpegowych pradziejów, gdy na jakimś zapadłym forum na krańcach internetu uczestniczyłem w burzy mózgów o tworzeniu nowego świata w stylu postapo. Mój pomysł wtedy był dość prosty i niezbyt oryginalny. Może właśnie przez to ostatecznie został porzucony.
Ostatnio jednak moje mysli coraz częściej do niego powracały. Mimowolnie zacząłem zapłeniać logiczne i fabularne luki i ogólna koncepcja świata jest już na tyle spójna, że można by ją przedstawić. Na przykład Wam.
Mile widziana krytyka, sugestie, wytknięcia błędów itd.
Tu będzie nazwa (jak ją wymyślę)
Założenia świata:
- są ludzie, jest magia, są smoki i inne potworu
- prawdopodobnie cały świat jest skuty lodem
- technologia lat 30-tych - samochody, motocykle, samoloty (złoża ropy zaraz pod lodem)
Historia:
W wyniku jakiegoś kataklizmu doszło do koniunkcji ze światem demonów, które chciały dostać się Kryształu Świata (który trzyma świat w kupie, ale jest też potężnym źródłem energii). Nie udało im się go uzyskać, ale udało się zniszczyć. Kryształ rozprysł się po świecie, ale Słońce trochę przygasło powodując epokę lodowcową. Demony szukają kawałków Kryształu infiltrując świat pod postacią ludzi. Ludzie natomiast nauczyli się tworzyć syntetyczne kryształy o działaniu podobnym do odłamków Kryształu Świata (tyle, że trzeba je ładować). W obecnej chwili pozostały już tylko trzy odłamki Kryształu, obecnie ukryte w największych twierdzach i strzeżone przez całe armie. Świat się rozpada, został z niego obszar o wielkości Europy.
Świat:
Miasta, w których zamknięte są dziesiątki tysięcy ludzi pod rządami władz, które starają się nie dopuścić do infiltracji przez cylonów demony. Mniejsze i większe wioski bądź osady skupione wokół ludzi, których było stać na zakup aparatury do wytwarzania powietrza i jedzenia. Osady rybackie, w których jako jedynych jest szansa na spróbowanie świeżego mięsa, jak również szansa na bycie zjedzonym przez podlodowe potwory. Legendy o tym, że w górach/nad morzem/na drugim krańcu świata jest skrawek lądu bez lodu.
Technologie:
Powszechne złoża ropy sprawiają, że wszystko co się da jest na ropę.
Syntetyczne kryształy energetyczne - używane albo jako źródła bardzo dużej mocy (weird science) albo do celów bojowych (ostrza, tarcze, zbroje z energii kryształu).
Biotechnologia rozwinięta dużo lepiej niż za naszych czasów (jakoś trzeba produkować ten tlen i jedzenie na lodowej pustyni)
Czary mary:
Ludzie stracili swoje naturalne zdolności magiczne, ale mogą "pożyczać" je od magicznych stworzeń. Oczywiście za przysługę/opłatę/cokolwiek. Czarodzieje są rzadko spotykani bo też rzadko spotyka się kogoś, kto wyjdzie cało ze starcia ze smokiem. Zwykle po prostu czarodziej przedstawia swojego ucznia swojemu patronowi i tak to jakoś leci.
Rozgrywka:
- ONI są wśród nas - strach, podejrzenia, spiski, kończące się zasoby itd. (BSG ♥)
- "Mam duży kryształowy miecz i zabijam cholerne potwory"
- W poszukiwaniu zaginionego ... (ruiny na powierzchni i pod lodem, opuszczone jaskinie itd.)
- Kopnij Cthulhu w Iä Iä - szukanie/otwieranie/zamykanie portali i wyprawy do świata demonów
- Ratowanie świata (może uda się te części Kryształu połączyć w jakiś mniejszy Krzystał Świata? A może uda się zrobić syntetyczny kryształ o takiej mocy? A może przywieźć jakiś ze świata demonów i zaadaptować do naszego?)