» Blog » No to ja jestem brawurowy #2
31-10-2010 23:00

No to ja jestem brawurowy #2

W działach: sesje | Odsłony: 3

Poprzednia część dotyczyła Dreamwalkera-gracza. Przyszła kolej na MG, jednak zanim zacznę się rozwodzić o prowadzeniu, jeden akapit poświęcę na rzecz łączącą oba posty. Czyli inspirację.

Inspirować może cokolwiek
Pamiętam, jak kiedyś dawno temu uważałem, że dobry tfurca może wymyśleć scenariusz, historię, postać, cokolwiek. Po prostu tak o, bo jest tfurcą w końcu a nie jakimś kmiotem. Niestety, okazało się że myliłem się srodze. Im mniej interakcji ze światem, tym z weną gorzej.
Swego rodzaju momentem przełomowym było przeczytanie artykułu o prowadzeniu Zewu Cthulhu (o wymyślaniu przygód właśnie), gdzie pierwszą radą było "wyjdź na spacer" :D Potem opisany był przykład, gdzie jakieś mrówki czy inne owady zainspirowały autora tekstu do napisania jakiegoś szałowego scenariusza. Aż takie inspiracje są rzadkie. Fakt jest taki, że zainspirować może wszystko.
Nie tylko film, muzyka (to już swego rodzaju standard. Czasem włączam sobie muzykę i układam scenariusz pod nią), grafiki w sieci (Na moim profilu na StumbleUpon mam duuużo różnych inspirujących grafik - epickich, mrocznych, groteskowych, słowem wszystko, co wydaje się fajne, ciekawe bądź na pewien sposób interesujące). Ale to i tak nic. Zainspirować może dosłownie wszystko. Ha, zapomniałem oczywiście o jednym, inspiruje po prostu życie. To, co widzę na co dzień. I nie mówię tu o jakichś epickich widokach typu park pokolorowanych jesienią drzewek albo wiekowe szczyty gór. Od zawsze bawiłem się w odgadywanie kształtów chmur. Potem to się przeniosło na inne rzeczy. Dzisiaj, na dobrą sprawę, zainspirować może nawet plama światła uformowana w dziwny kształt na powyginanym kawałku plastiku ... Jak wszystko, to wszystko. Ale zaraz, nie przeżywam non stop ataków inspiracji. O nie. Taka uderzająca w łeb inspiracja zdarza się raz na jakiś czas. Zwykle muszę się przez chwilę pogapić na coś i ruszyć wyobraźnią, żeby wyciągnąć z tego kawałek weny. Bardzo pomaga też odprężenie się, nie myślenie o scenariuszach i RPG, pozwalanie myślom na swobodne błądzenie gdzieś obok.

No to jak prowadzę?
Tu mogę tylko podtrzymać to, co pisałem w części poprzedniej. Jako MG dalej jestem efekciarzem, co w tej roli trochę przeszkadza. Bo często nie liczy się dla mnie środek, ale bardziej cel. Nieważne czy prowadzę D&D, Savage Worlds czy Zew Cthulhu, zawsze dążę do wplecenia jak największej liczby epickich zagrań i zwrotów akcji, co często sprawia, że sesja wygląda jak film "Skarb Narodów" - od akcji do akcji a poza tym pustka -_- Bardzo potrzebuję pokory bo jakiś czas temu skończyłem z nazywaniem siebie początkującym MG. Dalej cholera początkuję. I niektórzy potrafią mi to wytknąć bo czasami na przykład knuję razem z graczami :) albo wręcz nie daję im się bawić w odkrywanie zagadek i tylko odkrywam przed nimi misternie ukutą przeze mnie intrygę, właściwie bez żadnych poszlak. Smutne. Muszę się leczyć. Nie z efekciarstwa, ale raczej z tego niezrównoważenia na sesji. Bo efekciarstwo fajnie zastosowane jest dobre. Fakt, że nie jest uniwersalnym podejściem do wszystkich systemów i pewnie aby poprowadzić Warhammera musiałbym się zapoznać z nieco innym stylem, prowadząc Zew Cthulhu zacząć bardziej dbać o klimat i budowanie nastroju no i niezależnie od systemu, zacząć budować nieliniowe scenariusze. No a jak już wiem, gdzie błądzę to nic tylko zacząć pracować nad sobą.

Obym za rok mógł poszczycić się na tym polu jakimiś osiągnięciami :)

Komentarze


Ferr-kon
    Przyznam...
Ocena:
0
... że ja także jestem efekciarzem i faktycznie, straszny jest fakt, że często w epickim przepełnionym patosem momencie wyznaję plan głównego złego arcylorda, zamiast dać się pobawić w knucie graczom, ale da się to rozwikłać po prostu wymyślając zwrot akcji w którym daje się w tak samo epicki sposób jakąś jasną wskazówkę. I gracze wpadają na pomysł i jest EPICKO! HELL YEAH!

A mnie najbardziej inspiruje muzyka. W jednej kampanii na innym forum tytułuję kolejne sesje nazwami utworów Two Steps from Hell, Audiomachine i Brand-X Music xD
19-11-2010 15:11

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.