» Blog » Prowadziłem "Wojów Miodomiła"
19-09-2013 22:32

Prowadziłem "Wojów Miodomiła"

W działach: sesje | Odsłony: 494

Prowadziłem

Hej,

właśnie skończyłem prowadzić sesję we wspomnianą w tytule, Pierwszą Opolską Grę Fabularną, nabytą ostatnio na Opolconie. Nie chcę pisać tutaj pełnej recenzji ani pełnej relacji z sesji, ale mam parę przemyśleń co do gry i rozgrywki, którymi chętnie się z Wami podzielę.

System

"Woje Miodomiła" to Fate. W dobrym przebraniu, ale jednak Fate. Akcje to umiejętności, Gadki to aspekty a 4kF zostało zastąpione przez 1k6-1k6. Początkowo myślałem, że to wada. W końcu, po co mi kupować grę, która tylko adaptuje i tak dość ogólny i prosty system? Czemu po prostu nie stworzyć własnej gry? Opis dostępny w necie dość dobrze mówi o tym, jacy są "Woje Miodomiła", więc realia też dałoby się odtworzyć. Warto jednak wziąć pod uwagę dwie rzeczy:

  • dopasowany system - mimo, że Fate (jak dla mnie) bije po oczach w "Wojach", to jednak jest on tam dość dobrze przygotowany do realiów i rozgrywki. Zostawione jest na tyle dużo, że zostaje zabawa z używania aspektów i PuFów a odpada sporo nudnych zasad związanych z walką, extrasami itd. Sam bym pewnie tego lepiej nie dostosował pod te realia.
  • inpiracje - podręcznik pełen jest pomysłów. Co zdanie i akapit opisu świata natykamy się na kolejne pomysły, odniesienia i propozycje wykorzystania rozmaitych motywów. Całość wzbogacają odnośniki do innych systemów (Zakon Żelaznej Panienki z zębatką w herbie) i fandomu (woj Boreja). To wszystko sprawia, że "Wojów" czyta się szybko i łatwo, niemal jednym tchem, na koniec mając głowę pełną pomysłów do poprowadzenia wielkiej kampanii w świecie komiksowych słowian.

Na sesji

Gracze stworzyli postacie, dopasowując się lepiej lub gorzej do komiksowych realiów. Nie stworzyli typowych bohaterów, ale gracze nigdy takich nie tworzą. W drużynie był więc żerca, mnich niosący ze sobą kamień węgielny klasztoru, który kiedyś zbuduje (jak tylko zbierze fundusze i wiernych), mniszka-analfabetka utrzymująca, że jest wielką znawczynią Księgi oraz Człowiek Który Umie Szybko Biegać (o gadce firmowej "Ran, forest, ran!") - postać bliżej niesprecyzowana przez gracza, której główną cechą była szybkość.

Jak zwykle w przypadku Fate'a, gracze mieli spory problem tworząc postacie, a konkretnie wymyślajac Gadki. Niektórzy nie stworzyli wszystkich nawet do końca sesji i z trudem wymęczyli jakoś firmowe (które w "Wojach" są obowiązkowe). Gadki były jednak używane, w przeciwieństwie do Punktów Opowieści, po które nie sięgnąłem ani ja, ani gracze, mimo że dość sporo testów graczy kończyło się porażką. Gracze nie chcieli się ratować z opresji a ja nie miałem powodów, żeby pogarszać im sytuację jeszcze bardziej.

Ogólnie rzecz biorąc, sesja wyszła fajnie. Gracze byli zadowoleni, ja też się trochę pośmiałem, starając się wymyślać różne pasujące do konwencji gadki i motywy ("Jestem Rzepa, Liczyrzepa" :). Na koniec padło nawet pytanie o kontynuację, ale póki co nie przewiduję prowadzenia dłuższego scenariusza. Myślę jednak, że chętnie spróbowałbym poprowadzić w przyszłości jakąś kampanię w "Wojów Miodomiła". Możliwe, że wtedy zabawa nabierze rumieńców, gracze przyzwyczają się do gadek i punktów i uda się wykorzystać reguły Punktów Opowieści, Kotła i utrat Kondycji, na które w jednostrzale zabrakło miejsca (tylko raz jedna postać straciła punkt Kondycji, ale szybko wydobrzała).

Jeśli jeszcze się zastanawiacie, czy sięgnąć po "Wojów Miodomiła" - odpowiedź brzmi "TAK!", chyba że z jakichś powodów nie pasują Wam realia. Problemem wielu takich małych systemów jest to, że nie nadają się zbytnio do prowadzenia dłuższych kampanii. Zdaje się jednak, że "Wojowie" nie mają tego problemu (dzięki specyficznym założeniom co do rozgrywki) i nadają się zarówno jako humorystyczny jednostrzał jak i system na dłuższe kampanie.

Polecam :)

Komentarze


sil
   
Ocena:
+1

Łał, dzięki. 

19-09-2013 23:47
~hermes outlet

Użytkownik niezarejestrowany
    http://www.55kipcenter.org/contact.html
Ocena:
0
A good bit of time is spent with the Minverva fendi outlet crew as well, but again, it focuses on the ideas of what they should be doing. Athrun realization that Cagalli is there with them forces a meeting, one that fairly tense since it has also brought Kira out into battle once again in the Freedom. There is plenty of chastising to go around rolex submariner replica among all of them and they go at it for a little bit. What it reveals though is that there isn a really good cohesive and apparent storyline going on here. The most that this movie provides at one point is that everything that going on is because the big bad corporations are behind it, notably Logos. It certainly a story concept worth going after, but the offhand lv outlet comment about it is pushed aside to deal with a group of characters spread out among many situations who are fighting for what seems to be little reason. Tensions rise and people have issues louis vuitton outlet, but the larger narrative that this needs is lost. Perhaps it more apparent in the series itself and it lost when everything is cut down and compressed like this.
 
17-05-2014 09:11

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.