» Blog » Wieczorek z horrorami a ostatnie wydarzena
26-07-2010 00:35

Wieczorek z horrorami a ostatnie wydarzena

W działach: film, sesje | Odsłony: 4

Ostatnio na sesji Savage Worlds trochę przedobrzyłem. Nawet trochę bardzo, bo okazało się, że oto moi kochani nowicjusze przypadkiem rozbili gildię złodziei, piratów i armię wrogiego mocarstwa, ratując przy tym ich rodzinne państwo-miasto. Było za epicko i za łatwo. A ponieważ to już mój nie pierwszy raz, wniosek jest prosty. Nie umiem prowadzić. Nie planuję scenariuszy, nie robię zawiłych intryg i skomplikowanych sieci warunków i wydarzeń. Wpadam na pewien pomysł a potem już jadę na nim dokładając kolejne efekciarskie wydarzenia. W efekcie mamy epicko-heroiczna pustą w środku sesję. Chcę to zmienić.

Oczywiście podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami na Faceb... wróć, graczom też to powiedziałem, ale stwierdzili, że sesja jest świetna i mam nie przerywać, wtedy napisałem o tym na Facebooku i nawiązała się dyskusja na temat kuracji detoksykacyjnej. Od mojej prostej propozycji, bym poprowadził porządnego nwoda doszliśmy drogą sporów i zasadzek ("Co? Ja nie poprowadzę?") doszedłem do wrobienia siebie w poprowadzenie Ultramrocznej sesji nocnej na Działkonie. Wiadomo, noc, latarka, namiot, ryki zwierząt z lasu i takie tam. W celu dobrego przygotowania do sesji dostałem chyba z dziesięć tytułów różnych klimatycznych filmów, które dla uproszczenia nazwę horrorami, bo na gatunkach się nie znam. No i dzisiaj wziąłem się za oglądanie dwóch.

Pierwszym był "Constantine"
Właściwie taki horror-niehorror. Komiksowy rozmach, intryga sięgająca piekła, nieba i przyległości (Ziemi, znaczy). Pustka bijąca z twarzy Neo, przepraszam - Keanu Reevesa. Choć trzeba przyznać, że inspirująca. Głównie wizualnie.

Drugim był "Into the mouth of madness"
Gumowe mackostwory, Lovecraft, psychiatryk, Lovecraft, pętla, Lovecraft, czy wspomniałem już o Lovecrafcie? Ten film jechał na Lovecrafcie i jego mackach, ale był również inspirujący. Standardowe sytuacje, jak z horrorów, miejscami można było przewidzieć, co się wydarzy. A jednak się oglądało. Nie wiem czemu. Może to nie ja oglądałem film, a film oglądał mną siebie (Buhhahahaha!)? Miejscami trochę groteskowy, trochę humoru i autoironii ze strony reżysera ("O nie, tylko nie The Carpenters!"). Nie uważam spędzonego przed nim czasu za zmarnowany.

Podczas gdy sobota zbliża się nieubłaganie, u mnie czekają do obejrzenia następne horrory. Po tych dwóch w głowie zadzierzgnęła mi się oś fabuły, choć to i tak dopiero wstęp i najbardziej lajtowa część przedstawienia. Najlepsze dopiero przede mną, więc trzymajcie kciuki!

Komentarze


de99ial
    Nie wiem czy...
Ocena:
0
...się nie powtórzę ale dołożę:

1. Hellraiser.
2. Ring (jap. nie eng)
3. Dark Water (jap)
4. Reverb.

26-07-2010 01:21
dreamwalker
   
Ocena:
0
Dzięki!
Dołożyłeś się, żadnego z tych nie było na liście :)
26-07-2010 06:40
Kumo
   
Ocena:
0
Polecam "The Haunting", wersję z 1963 (czarno-biały). Dla mnie to jeden z najbardziej klimatycznych horrorów, jakie widziałem - dzięki fabule i pracy kamery, a nie efektom. Można znaleźć pokawałkowany na jutubie (http://www.youtube.com/watch?v=LQE jjzgdZFQ&feature=related) - jakość obrazu kiepska, ale lepsze to niż nic.
26-07-2010 11:32
de99ial
    dreamwalker
Ocena:
0
To nie wiem kto i co Ci polecał. O ile Reverb jest dosyć słabo znanym filmem, o tyle Hellraiser to wręcz podstawa. Podobnie Ring czy Dark Water.

Tak naprawdę mógłbym jeszcze wymienić więcej tytułów - ta krótka lista to rzeczy ad hoc - w mojej opinii jedne z lepszych filmów, które po prostu straszą, a nie zaskakują czy obrzydzają (co jest typowe dla amerykańskiego kina).
26-07-2010 12:34
Reverant
   
Ocena:
0
To jest znana od dawna prawda, że jeżeli człowiek zwraca to się boi... choć patrząc na niektóre komedie może to równie dobrze oznaczać, że się śmieje .


Ze swojej strony mogę polecić coś co na pewno jest na twojej liście: "The Thing".
26-07-2010 13:35
dreamwalker
   
Ocena:
0
Thing nie ma
Jest "It"

Ta lista jest dość dziwna.
Dostałem taki link: http://swiatmroku.pl/forum/2-%C5%9Awiat-Mroku/4-Inspiracje?limit=10&start=20
26-07-2010 14:53
de99ial
   
Ocena:
0
TO rozumiem. Braku CZEGOŚ już nie do końca.

Ta lista faktycznie dziwna. Raczej na efekciarstwo idąca niż faktyczny strach. Może oni chcą sesji w stylu Kinga - niesamowitej? Bo mało która jego książka jest horrorem, za to niemal wszystkie są niesamowite.


Z nie filmów a anime mogę polecić Bogiebob Phantom - niesamowita seria, przewspaniałe pomysły. Na sesję jak znalazł - spróbuj chociaż pierwszy epizod.
26-07-2010 15:31
dreamwalker
   
Ocena:
0
Co do anime, to zawsze chciałem zrobić sesję na podstawie Kakurenbo :P
26-07-2010 15:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.